Witajcie w to piękne słoneczne niedzielne popołudnie :)
Ostatnio nie miałam czasu, żeby wrzucać nowe fotki na bloga, gdyż pochłonięta byłam produkcją (tak to już chyba można nazwać) 34 zaproszeń komunijnych! I szczerze mówiąc miałam ich już po dziurki w nosie :) Co innego wykonać kilka próbek w jednym egzemplarzu, a zupełnie inną sprawą jest zrobienie ich w tak dużej liczbie i jak najkrótszym czasie :) Klientka nie mogła się zdecydować, które najbardziej się jej podobają i w efekcie końcowym miałam zrobić po kilka sztuk z różnych wzorów :)
No i teraz czas na foto relację :)
Czekają mnie jeszcze dwa komunijne zamówienia, ale mniej liczebne :)
W między czasie dziergam też pudełka na śluby i chrzty i urodziny.... w skrócie mówiąc- pełne ręce roboty :)
I najważniejsza informacja jest taka, że mój mąż po 2 miesiącach pracy za granicą WRACA do domku :) jupi!
Życzę spokojnej niedzieli i udanego przyszłego tygodnia :)
Od wzorów zakręciło mi się w głowie- baaardzo ciekawe wszystkie
OdpowiedzUsuń(ze wskazaniem na zaproszenie na komunię Konrada)
Pozdrawiam serdecznie i cieszę się że mężulek wraca!
Super,że sie wszystko dobrze kręci...chociaz zrobienie wielu takich samych egzemnparzy kartek musi być... nudne,dobrzeze to nie zaproszenia slubne na 150osób. tzrymaj się :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladne zaproszenia.
OdpowiedzUsuńMilego dnia :)