niedziela, 28 kwietnia 2013

"Flip card" w wersji komunijnej...

Dzisiaj mało tekstu, więcej zdjęć, ponieważ ciężko było mi uchwycić to jak ta kartka wygląda w rzeczywistości, ze względu na jej dość oryginalną formę. Pierwszy raz robiłam "coś takiego" ... i chyba nie ostatni :) ponieważ flip card daje wiele możliwości... to dopiero moje początki :)
Przepraszam za to, że nie wszystkie zdjęcia są dobrej jakości, ale niestety życzenia wklejałam na ostatnią chwilę- wczoraj o 6 rano :) o tej godzinie ciężko mi było pstryknąć coś lepszego :)
Zapraszam do oglądania... i życzę udanej niedzieli (choć pogoda troszkę się zepsuła) :* PA!

4 komentarze:

  1. ze też za moich czasów nie było takich urokliwych pamiątek...teraz dzieciaki dostają takie śliczności. Zadroszczę Konradowi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna pamiątka i wspaniała forma kartki.

    OdpowiedzUsuń