poniedziałek, 14 stycznia 2013

Pierwszy post w Nowym Roku

Witajcie :)

Strasznie długa przerwę sobie zrobiłam od pisania tutaj, ale nic nie dzieje się bez przyczyny... O złych rzeczach jednak nie lubię pisać (po co psuć sobie i innym humory) dlatego nie będę się wdawać w żadne szczegóły.
To że tu nie zaglądałam nie oznacza, że zupełnie nic nie robiłam :) remont troszkę ruszył z miejsca, zamówienia też się jakieś trafiały :) Oto kilka prac, które wykonywałam podaczas mojej blogowej nieobecności :)

Pudełko z okazji chrztu świętego małej Madzi (aniołek bardzo mi się podoba...ale niestety na tych zdjęciach bardziej przypomina mi Laleczkę Chucky niż słodką dziewczynkę ze skrzydełkami :(...) Na żywo wyglądało o wiele ładniej!








Wczoraj natomiast wykonałam pudełeczko ślubne - tradycyjne z parą gołąbków- w kolorach biało-fioletowych. Jakoś tak Klientki lubią tą wersję kolorystyczną i nie dają mi szansy wykonania czegoś nowego ;)






Wykonywałam także przed samymi świętami i zaraz po świętach pudełeczka na słodycze pierwsza partia- szt 10 w kolorach zielono- bordowych, druga partia szt 5 w odcieniach różu, czerwieni i bordo (tych drugich niestety nie zdążyłam sfotografować).





A teraz się pochwalę :) pomiędzy kartkowaniem i pudełkowaniem zadzwonił do mnie pewien Klient i złożył bardzo nietypowe zamówienie :) może wreszcie będę mogła się czymś wykazać- bo stawka jest bardzo wysoka ;) chodzi o prawdziwą MIŁOŚĆ :) a dla miłości zrobi się wszystko :)

Czeka mnie też najprawdopodobniej maraton ślubny :) zamówienie na zaproszenia, winietki, zawieszki na alkohol i podziękowania dla rodziców ...być może także podziękowania dla gości. Ale to dopiero w lutym :) trzeba zbierać siły i wenę :)

Na koniec pokażę Wam co zaczęłam robić z jedną z moich tykw :) Ma to być miseczka na cukierasy (lub jakieś drobiazgi). Trzeba ją jeszcze pomalować i polakierować.... ale na razie czekam na bejce :) Planuję kolorystykę brązowo- kremową :) ale zobaczymy jak wyjdzie :) póki co prezentuje się tak:






Nie jest to może dzieło sztuki , ale to przecież moje pierwsze wyroby z pierwszych w życiu zbiorów tykwy. Mam jeszcze czas, żeby dojść do wprawy :)

Na dziś tyle :) pozdrawiam gorąco i życzę udanego i twórczego tygodnia :)

 BUŹKA dla evi, która już się nie mogła doczekać nowego posta ;) :*

3 komentarze:

  1. Pięknie wykonałaś tą misę! Precyzyjnie. Czekam zatem na kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki za buziaka :)Jestem pod wrażeniem Twoich tykw...dla mnie "misa" jest juź super teraz, jasne kolory czynią ja bardzo uniwersalną i elegancką. Fantastyczna.

    Trzymaj się dzielnie. Zyczę Ci tylko dobrych dni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę się napracowałaś, wszystko jest piękne, a ta misa mnie urzekła... Mnie się bardzo podoba w tych kolorach co jest:)

    OdpowiedzUsuń